Po roku przerwy znów wystartowało 24-godzinne Bukówieckie Lotanie. Historyczny klekot z chipem, który cztery lata temu ruszył w trasę by przebiec 800 kilometrów na 800-lecie Bukówca, znów szalał po bieżni boiska bukówieckiej szkoły.
Podobnie jak 2 lata temu firma Werner Kenkel za każdy „przelotany”, przebiegnięty, przechodzony kilometr płaciła 3 zł. na rzecz Środowiskowego Domu Samopomocy. W sobotę 13 września, punktualnie o 16-tej został zapalony znicz, a od znicza ognisko, które płonęło nieustannie aż do godziny 16-tej następnego dnia. Symbolicznego zapalenia dokonał wójt S. Waligóra i sołtys T. Malepszy.
Od samego początku na bieżni znajdowało się kilkadziesiąt osób, a wieczorem, kiedy sztafetę biegu przejmowały bukówieckie teamy takie jak Zespół Regionalny, KGW, Kabaret Dziura, OSP czy Team Dudzików, na bieżni jednocześnie znajdowało się około 120 osób.
Uczestników lotania mieliśmy z całego regionu, między innymi z Leszna, Osiecznej, Krzywinia, Śmigla, Radomierza, wszystkich miejscowości naszej gminy. Byli także biegacze z... Norwegi. Biegały przedszkolaki – a pośrednio dzieci w wózkach i rowerkach wraz ze swoimi rodzicami. Biegały dzieci i młodzież ze szkół, ludzie młodzi, w wieku średnim i całkiem wiekowi. Fenomen tego niezwykłego biegu ciągle trwa.
Wydano 596 certyfikatów uczestnictwa, ale osób biegających było znacznie więcej. Łącznie „przelotane” zostało 6811,5 km, w tym panie 3395,25 km, panowie zaś 3178,25. Klekot, trzymający ciągłość sztafety od 2010 roku, przebył w tym roku odległość 238 km. Rekordziści spędzili na bieżni nawet 16 godz. i przebiegali powyżej 85 km. Osób , które przebiegły maraton było około 20.
Podsumowując „wynik finasowy”: 6811,5 x 3 zł. daje kwotę 20.434,5 zł. Taką kwotę przekazała firma Werner Kenkel SA, a czek wręczyła prezes firmy Halina Florek.
Warto nadmienić, że w niedzielę w ramach Bukówieckiego Lotania bukówieckie TG Sokół zorganizowało 18 Rajd Motorowy Drogami Września 1939. W rajdzie brało udział 21 motocyklistów w tym 3 kobiety. Trasa była zlokalizowana na terenie gminy Włoszakowice, a prowadziła przez miejsca pamięci II Wojny Światowej. Motorowcy odwiedzili także wszystkie postacie uwiecznione w monumentalnych rzeźbach Jurka Sowijaka, rozsiane na terenie całej naszej gminy. Po powrocie z trasy brali udział w konkurencjach takich jak strzelanie z wiatrówki, rzut lotkami, rzut łańcuchem.
Gratulacje i podziękowania dla organizatorów, sponsorów i wszystkich którzy zaangażowali się w prace przed, w trakcie i po imprezie!