
19 stycznia Szkolny Zespól Regionalny i Chór Szkolny pojechali na kulig. A był to kulig nie byle jaki: 8 dużych sań i 24 małe! No i 60 osób w wieku od lat 5 do... dużo, dużo więcej. Chociaż drogi główne już są czarne to na polach i w lesie wciąż jest mnóstwo białego puchu, tak więc sanie sunęły bez większych przeszkód. Dopisywała pogoda: bezwietrzna i słoneczna, a nade wszystko dopisywały humory. Naszym Kucierom dopisywały i humory, i fantazja, więc zabawa była wspaniała. Co jakiś czas stawaliśmy by poszaleć na ośnieżonych polach: pobawić się w śnieżki, robić „orły” i gonitwy. Po prawie dwóch godzinach szaleństw wróciliśmy na bukówiecki kort gdzie już płonęło ognisko i skwierczała na grilu kiełbasa. A byliśmy głodni... Gdy posililiśmy się znów nas wzięła ochota na zabawy. Hitem były wyścigi sanek ciągniętych przez chłopców i powożonych przez dziewczyny. Długo się nie rozchodziliśmy, oj długo...
Dziękujemy bardzo panom: Czesławowi Poniżemu. Krzysztofowi Poprawskiemu, Ryszardowi Lipowemu, Hubertowi Lipowemu, Stanisławowi Lipowemu, Zbigniewowi Koniecznemu, Edmundowi Marcinkowskiemu i Mirosławowi Wojciechowskiemu za wożenie nas swoimi wspaniałymi końmi i saniami. Dziękujemy państwu Kamili i Grzegorzowi Poniżym oraz pani Jadwidze Sobeckiej za przygotowanie grila i kiełbasek. Dziękujemy też organizatorom i opiekunom: paniom Zofii Dragan, Annie Grochowczak, Magdalenie Drobnik i panu Tomaszowi Kicińkiemu.
To był PRAWDZIWY kulig i PRAWDZIWA zima. I piękny początek naszych zimowych ferii.