Już szósty raz do Bukówca zjechali miłośnicy kabaretów i dobrego humoru. Tym razem, organizator i gospodarz Ostatków Kabaret Dziura, zaprosił kabaret Rżysko z Nysy oraz Miecia Górę, gawędziarza i parodystę z Poznania. Widzowie nie zawiedli: zjechali w rekordowej ilości zapełniając bukówiecką salę po brzegi. Nie zawiedli też występujący. prawie trzygodzinny koncert rozpoczął Kabaret Dziura, który wystąpił z nowym programem. Zebrał i gromkie oklaski, i salwy śmiechu. W pierwszej części wystąpił też Mieciu Góra, który brawurowo przedstawił gwarowe monologi . Po krótkiej przerwie dalszą dobrą zabawę zafundował widzom kabaret Rżysko. Ostatki zakończyła wspólna piosenka finałowa, w której na scenie pokazali się wszyscy: goście, organizatorzy i pomagająca w organizacji młodzież.
W finałowej piosence śpiewali między innymi:
Choć ostatki to nie traktor
Ale ciągną że oż strach
Choć nie Ursus choć nie Zetor
gnasz czy asfalt masz czy piach
Takiej imprezki nie widział
Niu Jork Paryż ani Rzym
Tu ze śmiechu łezki lecą
I w ogóle siwy dym
Na chichty każdy o sie drze
Kto uszy ma i nogi dwie
Tu świeży łyk kultury
W osobie Miecia Góry
A tu tygrysy z Nysy
Tu kotki i kocury
I my nie całkiem nowe
Orły miejscowe
Już skończyły się ostatki
Przeleciało nam raz dwa
Więc żegnamy się już z wami
Tómek Rychu Dziadek ja
Już skończyły się ostatki
Anu błody anu szak
Bukówieckie to ostatki
Tylko my umiemy tak...
Organizatorzy zapowiadają już następne Ostatki, tym razem nieco wyjątkowe bo połączone ze srebrnym jubileuszem Dziury! A tymczasem cieszą się z pochlebnych opinii widzów, którzy twierdzą, że „tak jak na Ostatkach to sie na żadnych kabaretach nie uśmieją, nawet tych z telewizji”. Dochód z Ostatków kabaret Dziura przeznaczył na organizację XV Konkursu Mówimy Gwarą” oraz działalność kabaretu. Organizatorzy dziękują wszystkim, którzy pomogli w organizacji imprezy oraz wszystkim widzom za stworzenie niepowtarzalnej atmosfery.