W Bukówcu dzień 11 listopada ma dodatkowy wydźwięk: wszak tego dnia Bukówiec od wieków ma odpust patrona parafii, św. Marcina. Nie zapominamy jednak o Święcie Niepodległości. O 9.00 w naszym kościele odbyła się msza święta w intencji ojczyzny.
Uczestniczyły w niej poczty sztandarowe bukówieckich organizacji oraz bukówieckiej szkoły. Ks. Marek Kantecki modlił się nie tylko w intencji pomyślności ojczyzny ale także za wszystkich, którzy za nią polegli, którzy dla niej walczyli i żyli. Również kazanie poświęcone było ojczyźnie i współczesnemu patriotyzmowi, okraszone zaś było piękną poezją o Polsce.
Gdy większość bukówczan spożywała wraz z gośćmi odpustowy obiad, wielu bukówczan jechało konno i bryczkami w tradycyjnym już korowodzie niepodległościowym. Oddziałowi ułanów jak zawsze przewodził Paweł Apolinarski, za nim cała jego drużyna , tym razem w mundurach 17 Pułku Ułanów, czyli ułanów leszczyńskich. No a potem – wiadomo: marszałek Piłsudski, ks. Górny, poseł Kaczmarek i wiele innych historycznych postaci, którym zawdzięczamy naszą niepodległość. W przejeździe jak co roku uczestniczyły też władze naszej gminy. W kapelę dudziarską „Florków” tym razem wcielili się chłopcy z Miglanców. Nie mogło też zabraknąć świętego Marcina na białym koniu (jak co roku był nim Zbyszek Konieczny). Pomimo deszczu wielu bukówczan wyszło by pomachać jadącym w korowodzie.
Święto Niepodległości było widać w całym Bukówcu. Niemal na każdym domu zawisła biało – czerwona flaga. Szkoda, że nie wszyscy o tym pamiętają...