Wydawałoby się że to niemożliwe, a jednak stało się... 27 maja po godzinie 17.00 zaczął padać ulewny deszcz, który raz z większym raz mniejszym natężeniem padał prawie do 20.00. Ulice bukówieckie zamieniły się w rzeki, nie widać było gdzie chodnik, gdzie jezdnia. Na małym końcu woda na jezdni miała głębokość 50 cm. Bródek wylał, poziom wody był tak wysoki, że w pewnym momencie nie było widać barierek okalających staw. Woda przelewała się przez ulicę, nie było wiadomo gdzie ulica, gdzie łąka, a gdzie już głębia stawu. Pola, ogrody, folie, szklarnie tonęły w wodzie... Wylała też niepozorna sadzawka przy ulicy Sokołowickiej. Wody wdarły się do okolicznych zagród, również do jednego z domów mieszkalnych zalewając całkowicie parter.
Zalania tym razem były nawet na Wielkim Końcu. W całej wsi woda wdzierała się do piwnic, zabudowań gospodarczych, chlewów ze zwierzętami i domów mieszkalnych... Liczne straże pożarne nie nadążały wypompowywać wody.
Ludzie pomagali sobie jak mogli, wyprowadzali zwierzęta, podłączali własne pompy, wylewali i szuflowali wodę. Prace trwały przez całą noc. Straże Pożarne pracowały do szóstej rano i wróciły o godzinie dziesiątej by wypompowywać ponownie wodę z piwnic. Wysoki poziom wód gruntowych powodował bowiem, że woda nieustannie napływała do piwnic i budynków gospodarskich. Oprócz naszych strażaków na pomoc przybyło 12 jednostek i zastępów, między innymi z Krzycka, Włoszakowic, Jezierzyc, Wijewa, Dąbcza, Wilkowic, Sądzia, Boguszyn, Leszna.
Powstał sztab kryzysowy działający w bukówieckiej remizie, w skład którego weszli: wójt naszej gminy, oficer z Miejskiej Straży Pożarnej z Leszna oraz komendant gminny OSP. Nie spoczywał też sołtys naszej wsi. Już po północy specjalnie uruchomiono stację benzynową we Włoszakowicach, bo samochodom strażackim kończyło sie paliwo. W bukówieckiej kawiarni przez cały czas dostępne były dla ratowników ciepłe napoje i posiłki regeneracyjne.
Podtopienia na mniejsza skalę miały też miejsce w Grotnikach, Krzycku i Włoszakowicach.
Wszystkim, którzy ofiarnie włączyli się w pomoc poszkodowanym mieszkańcom Bukówca należą się ogromne podziękowania.