Kiedy rok temu Zespół Regionalny Nowe Lotko nie przeszedł z nowym lotkiem przez Bukówiec, zastępując tradycyjne wizyty nowego lotka wirtualnymi, nikt zapewne nie myślał, że za rok problem covidu nie zniknie…
Kiedy rok temu Zespół Regionalny Nowe Lotko nie przeszedł z nowym lotkiem przez Bukówiec, zastępując tradycyjne wizyty nowego lotka wirtualnymi, nikt zapewne nie myślał, że za rok problem covidu nie zniknie…
- no może nie w siyni, bo Covid nie odpuszcza, ale gdzieś za progiem to już tak. W ubiegłym roku nie odwiedziliśmy Was z nowym lotkiem i co? I nic dobrego z tego nie wynikło!
Więcej zdjęć w GALERII
Traktory, rowery, pęknięte dętki, popsute żelazka, odkurzacze, radia, telewizory, budziki, tępe noże i piły, maszyny szewskie i krawieckie, kołowrotki, centrefugi, samochody, motory, zabawki… i dziesiątki innych rzeczy lądowało w warsztacie Franka Sobeckiego. Wykonywał też najlepsze na świecie miotły brzozowe, a w czasach gdy akumulatory do wszelakich pojazdów wymagały ładowania i naprawy, robił to jako jeden z niewielu w okolicy. Dziękuję Dziadek - powiedziałam jeszcze niedawno, odbierając od niego naostrzony nóż do kosiarki. Zawadiacki uśmiech i zawsze ta sama odpowiedź: Móm tego połne szuflody (gwarowe: mam tego pełne szuflady). Często bywało, że przywożono ojcu jakiś pojazd (lub proszono go o przyjazd doń) i mówiono: Robili nam to różne majstry, w końcu jeden nam powiedział, że jak Franek Sobecki tego nie zrobi, to już nikt nie zrobi… Ojciec klął, że z rogrzebanymi klunkrami przyjyżdżajóm, po czym zaglądał, pomyślał, porobił i … działało!
17 lutego zmarł Antoni Kaczmarek, człowiek niezwykle zasłużony dla naszego Bukówca. Miał 88 lat.
Przez 16 lat był dyrektorem i nauczycielem w bukówieckiej szkole. Był to niewątpliwie jeden z jej „złotych okresów”. Stało się tak przede wszystkim dzięki pasjom i oddaniu Antoniego Kaczmarka. Szczególnie dwie pasje: sport i muzyka, również ta ludowa, sprawiły, że bukówiecka szkoła znana była w całym województwie i dalej…
16 lat temu w bukówieckiej szkole odbył się niezwykły zjazd: zjechali się byli uczniowie po 65 latach zakończenia nauki w szkole. Słowa „zakończenia nauki” są tu mylące, rocznik 1928 swoją edukację zakończył tragicznie. W dniu, gdy mieli zacząć piąta klasę wybuchła II wojna światowa. Gdy wojna się skończyła byli siedemnastolatkami. Większość chłopców ukończyła szkołę na kursach, by móc iść do zawodówek. Dziewczęta wówczas rzadko kontynuowały naukę po szkole podstawowej, stąd niewiele z nich dalej się uczyło… Klasa była już też rozproszona po okolicy. Przez 65 lat nigdy się razem nie spotkali…
Zachęcamy do przeczytania opisu Powstania w Bukówcu autorstwa Jana Grzesieckiego. Jako uczestnik Powstania, a potem członek Towarzystwa Powstańców i Wojaków w Bukówcu (później Koła Weteranów w Bukówcu Górnym), Jan Grzesiecki opisał dzieje Powstania, głównie na podstawie kroniki Franciszka Kaczmarka I., oraz dziennika prowadzonego przez Kancelarię Dowództwa Oddziału powstańczego w Bukówcu Górnym. Dziennik ten jak i kronika zostały zniszczone w pierwszych dniach II wojny światowej, w obawie przed przechwyceniem dokumentów przez Niemców).
6 stycznia minęła 102 rocznica wybuchu tego zwycięskiego Powstania w naszej wsi. Właśnie w Święto Trzech Króli 1919 roku Bukówczanie zadecydowali o przyłączeniu się do walk powstańczych, które trwały w Wielkopolsce od 27 grudnia 1918 roku.
Konkurs odbył się 22 listopada 2020 r. w Bukówcu Górnym, ze względu na koronowirusa – w formie hybrydowej, czyli częściowo online. Zapraszamy do obejrzenia filmu z tego wydarzenia.
Konkurs odbył się 22 listopada 2020 r. w Bukówcu Górnym, ze względu na koronowirusa – w formie hybrydowej, czyli częściowo online.
Online obradowało również jury w składzie: dr Justyna Kobus z Zakładu Dialektologii UAM Poznań; mgr Maria Kubiak, polonistka, znawczyni i miłośniczka gwary; mgr Dominika Kubicka, polonistka, znawczyni i miłośniczka gwary; Maria Rozwalka, znawczyni i miłośniczka gwary.